A oto kolejna dawka wakacyjnych wspomnień.
SLOTowo <3
I Burzeninowo :)
Cudny czas z dzieciakami! Wyjazd, który mnie bardzo dowartościował.
Mogłabym pisać i pisać! Nie pamiętam z niego dużo, ale pamiętam, że musiałam dużo z siebie dać i im więcej dawałam, tym więcej otrzymywałam. Czy może być coś piękniejszego?
Pomimo całego zmęczenia, stresu, bólu głowy, nieprzespanych nocy i ciągłego odpowiadania na najgłupsze pytania jestem szczęśliwa, bo czułam się tam potrzebna-tylko tyle (aż tyle!).
Pozostaje mi powiedzieć, że do poprzedniego postu dodawałam dwa razy komentarz, ale zgubiła mnie weryfikacja obrazkowa i komentarz wessało w eter.
OdpowiedzUsuńCo do tego postu, hmm... czekam na relacje na żywo. Poniedziałek będzie nasz! :-*
Będzie nasz! <3
OdpowiedzUsuń